Wiarusy Igołomia- UKS Sygneczów 2:0

Na początku meczu wydawało się, że nasz zespół po osiągnięciu sporej piłkarskiej przewagi szybko zdobędzie bramkę. Straciliśmy pierwszą z kontry, po prostopadłym podaniu zawodnik gospodarzy wyszedł sam na sam z bramkarzem i strzelił bramkę. Agresywna, a momentami brutalna gra gospodarzy dała się odczuć również w drugiej połowie, czego efektem była druga bramka.
Zawsze staraliśmy się nie oceniać pracy arbitrów, jednak po tym meczu napiszemy na ten temat kilka zdań i mamy nadzieje, że zostaną wyciągnięte konsekwencje. Nasi zawodnicy grają dla przyjemności, nie posiadają z tego korzyści, pracują, uczą się, nie chcą doznać bolesnych i długotrwałych kontuzji, dlatego nie można pozwalać aby sędziowie dopuszczali do tak brutalnej gry, która odbywała się w dzisiejszym spotkaniu. Mimo, że to jest tylko A-klasa to dobro i bezpieczeństwo graczy powinno być na pierwszym miejscu. Zawodnicy przeciwnej drużyny faulowali bez piłki, tak jakby świadomie chcieli zrobić krzywdę, wyzywali i grozili ("ja nie muszę grać, połamię Ci nogi", "nie wyjdziesz z meczu żywy"), opluwali leżących zawodników na oczach arbitrów, czy uderzali, na co sędzia zareagował w ten sposób: "przecież nic mu nie zrobił". Może po prostu sędzia nie chciał tego widzieć..
Przegraliśmy zasłużenie, jednak kartki które były wyciągane dla naszych zawodników powinny być pokazywane gospodarzom i to czerwone, nie żółte. Dostawaliśmy je po zwracaniu uwagi głównemu sędziemu, mówiąc "to jest faul na żółtą kartkę".
Błędy mogą się zdarzać, ale nie tak często, ich ceną może być zdrowie zawodnika każdego klubu z naszej A-klasy.
Podokręg potrafi być surowy wobec zawodników, niestety wobec sędziów nie, może wreszcie czas aby zacząć rozliczać ich za to jak wykonują swoją prace, za którą dostają wynagrodzenie.
Sędzia głowny: P.Nowak, boczni: M.Dudziński, J.Chmielewski.
Mimo wszystko dziękujemy za doping!
Komentarze