Kolejna porażka...

Niestety nasze wczorajsze spotkanie po raz kolejny w roli gospodarzy kończy się bez punktów. Mecz od samego początku był nerwowy i wiele akcji kończyło się na faulach gości. Zawodnicy Nadwiślanki również bez piłki potrafili pokazywać swoją wyższość używając nie tylko nóg. Nasi zawodnicy zwracali uwagę sędziemu, szczególnie na zdarzenie z Górą, który bez piłki został zaatakowany łokciem w twarz. Jednak pod tym względem to ekipa gości wykazała się większym obyciem i doświadczeniem, pokazując jak się gra w A-klasie. Pierwszą bramkę straciliśmy po kontrze gości. Wydaję się, że straciliśmy ją za szybko, jednak zaraz po tym dostaliśmy drugi cios który podciął nam skrzydła. To był moment meczu w którym emocje dopiero się rozpoczęły. Przed przerwą brutalnie został sfaulowany Kapusta, leząc na ziemi podbiegł do niego przeciwnik i uderzył go w twarz, nasz zawodnik użył kilku mocnych słów w stosunku do przeciwnika. Decyzja arbitra okazała się absurdalna, czerwona kartka dla Kapusty za używanie przekleństw w stosunku do przeciwnika, a przeciwnik za uderzenie w twarz żółta . Po tym zdarzeniu nasi zawodnicy pokazali ogromny charakter dominując przez całą drugą połowę. Bramkę na 2-1 zdobył Góra strzelając w zamieszaniu pod bramką. Wydawało się, ze kolejne bramki to tylko kwestia czasu. Ze skrzydeł było sporo wrzutek, jednak żadna nie znalazła drogi do bramki. Siły wyrównały się pod koniec meczu ponieważ przeciwnik dostał czerwoną kartkę, również za przekleństwo. Gdy wszystko wydawało się zakończone w 90 minucie w polu karnym został sfaulowany Noga. Do karnego podszedł Darek Guzik oddając dobry strzał, jednak tego dnia bramkarz popisał się paradą. Zeszliśmy jako pokonani, ale chłopaki zasłużyli na duże brawa za to co pokazali, szczególnie w drugiej połowie. Kibice po raz kolejny pokazali się z dobrej strony dopingując swoją drużynę przez cały mecz.

Dziękujemy